Jest prawie 23.00 a ja od rana jestem w pracowni. I tak dzień za dniem, tydzień za tygodniem ;-) Jutro pakowanie prac, ale niestety jeszcze parę rzeczy na głowie. W takich chwilach przypominam sobie pewne miejsca i ludzi, których spotkałam czy odwiedziłam podczas podróży. Na przykład tu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz