czwartek, 20 września 2012
Riwiera olimpijska. Grecja.
Panteleimonos. Morze ciepłe i błękitne. Mieszkamy na kempingu, wygodnym i nad samym morzem. Jesteśmy już po sezonie. Wszyscy wyjeżdżają, co nas nie martwi. Nie słyszymy języka polskiego, a więc rodacy wybierają inne miejsca w Grecji. Za to najwięcej słyszy się język serbski. Jedyne co mnie drażni, to niedopałki po papierosach.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz