Po lewej: Śpiąca Królewna z ilustracjami V. Kubašty, 1975 rok; po prawej: jedna ze scen z Katarzyny i Niki... mojego autorstwa.
Życie Katarzyny Kobro obfitowało w tak tragiczne wydarzenia, że miałam wrażenie, że to prawie niemożliwe. Zła bajka, myślałam sobie… Zaczęłam robić notatki, pierwsze szkice, ale najpierw musiałam popracować nad formą pop up, a w zasadzie nauczyć się jej, co było żmudne i często kończyło się niepowodzeniem. Ale nie zniechęciłam się ;-) Tak krok po kroku, zaczęła powstawać praca Katarzyna i Nika 1936-51.
Pierwsze, w całości, rozpisywanie poszczególnych scen.
Szkice pop up. Metodą prób i błędów doszłam do tych form. W trakcie dalszej pracy ciągle je udoskonalałam. To był długi proces...
Wszystkie odsłony Katarzyny i Niki 1936-1951, 2008, linoryt, pop up, 10 x 25x25x35 cm można zobaczyć TU
c.d.n.
1 komentarz:
pop-up o kobro, bardzo trafiony pomysl (przynajmniej z perspektywy nieartystki) a z zyciem kobro mozna zycie spedzic i wciaz odkrywac nowe rzeczy...
powodzenia, bede sledzic z uwaga:)
Prześlij komentarz