piątek, 6 maja 2011

Książki o Japonii


Pierwszą książkę jaką przeczytałam o Japonii (a wtedy na rynku nie było ich dużo) była Estetyka Japońska. Wymiary przestrzeni. Antologia (t.1), pod redakcją Krystyny Wilkoszewskiej, wyd. Universitas.
Czytałam ją powoli, starając się zrozumieć. Książka na tyle była ważna dla mnie, że spowodowała zmianę tytułu projektu artystycznego, który zamierzałam wykonać w Japonii. Zmieniłam tytuł pracy z Twins (Bliźniaki) na japońskie słowo Ningen. Z tej bowiem książki dowiedziałam się, że ideogram składający się na słowo ningen (nin oznacza osobę, gen odstęp lub przestrzeń) sugeruje, że naprawdę stajemy się człowiekiem poprzez interakcję z drugą osobą. Bardzo mi to pasowało do mojej koncepcji artystycznej.
Antologia Japońska zawiera trzy tomy. Informacje znajdziecie TU.

Jednak najlepszą książką o Japonii, Japończykach i japonizmie jest książka Chryzantema i miecz. Wzory kultury japońskiej Ruth Benedict z 1946 roku!!! Tak, to nie pomyłka. Ta książka została napisana 65 lat temu na zlecenie amerykańskich władz. Odsyłam do przedmowy książki, ponieważ ona wprowadza czytelnika do historii powstania książki, które jest nie mniej ciekawe niż sama książka.

Książka stanowi zarazem ciekawy szkic do portretu amerykańskiego społeczeństwa, gdyż autorka, tłumacząc Japonię swoim rodakom, odwołuje się do wzorów ich własnej kultury - pisze Ewa Klekot w przedmowie.

Kiedy przeczytałam tę książkę po moim pierwszym pobycie w Japonii, byłam zachwycona. Wreszcie ktoś opisał to, czego nie umiałam nazwać, a czego doświadczyłam. Jak pojąć poczucie winy Japończyków, o co chodzi z tym „długiem” wobec innych i czemu tak ważne są pewne zasady. To wszystko i jeszcze więcej można się dowiedzieć z tej książki.
Ruth Benedict: Chryzantema i miecz. Wzory kultury japońskiej, PIW, Warszawa 1999


Inne:

Roland Barthes: O znakach, ich znaczeniach, interpretacjach. Polecam, jeśli interesuje Was kultura, estetyka, znaczenie znaków, słów. Filozoficzna refleksja o tym wszystkim w kontekście Japonii, a może przez Japonię właśnie:

A przecież co to znaczy podróżować? Spotykać się. Jedynym ważnym słownikiem jest słownik spotkań.

Roland Barthes: Imperium znaków, Wydawnictwo KR, Warszawa 2004

Alex Kerr: Japonia utracona. Książka, która wstrząsnęła Japończykami, ponieważ uświadomiła im, że ich kultura zanika. Kerr napisał książkę poprzez własne doświadczenie i obserwacje. Niezła, ale dla mnie zbyt amerykańska.
Drugą jego książką są Psy i demony. Ciemne strony Japonii, w której opisuje absurdy japońskiej gospodarki, edukacji, biurokracji, budowania itd. Dużo w tym racji, jednak fatalizm Kerra w miarę czytania książki męczy.
Alex Kerr: Japonia utracona.
Alex Kerr: Psy i demony. Ciemne strony Japonii, Universitas, Kraków 2008

Joanna Bator: Japoński wachlarz.Polecam. Ciekawa książka o współczesnej Japonii. Sporo informacji o kobiecie w Japonii, jej roli w społeczeństwie, wpływu pop kultury na nią i nie tylko. Dobrze się czyta, w środku książki zamieszczone są zdjęcia.
Joanna Bator: Japoński wachlarz, Twój Styl, Warszawa 2004

Inne do czytania w tramwaju lub mimochodem:

Książki o gejszy:
Liza Dalby: Gejsza: Wydawnictwo Albatros, Warszawa 2003
Amerykanka, która stała się gejszą, jej obserwacje i spostrzeżenia, opis świata gejsz poprzez jej doświadczenie.

Artur Golden: Wyznania gejszy, Wydawnictwo Albatros, Warszawa 2002
Na podstawie tej książki został nakręcony film Wyznania Gejszy w reżyserii Roba Marshalla.

Mineko Iwasaki: Gejsza z Gijon, Wydawnictwo Albatros, Warszawa 2003
Opowieść o byciu gejszą napisana przez najsłynniejszą gejszę z Kioto.

Marcin Bruczkowski: Bezsenność w Tokio, Rosner&Wspólnicy, Warszawa 2004
Lekka, pełna humoru książka o życiu codziennym w Japonii autora. Więcej o autorze i innych jego książkach TU




To tylko mój osobisty wybór lektur.


Chwilka,
wrzuciłam powieści, ale zaznaczyłam, że to dodatek ;-)
Winna jestem jednak rozszerzonego komentarza, ponieważ dalsza dyskusja z Anitą rozegrała się w mejlach.

Choć książek o "Innym" - to zainteresowania Anity - przeczytałam trochę, nie jestem chyba jednak w stanie, ze względu na swoje liczne obowiązki, pisać postów zaawansowanych w tym temacie. Jeśli jednak będzie to możliwe, postaram się ;-) Polecam jednak książkę Ruth Benedict, Rolanda Barthesa i mimo wszystko Alexa Kerra. Dodam, że dopiero po trzymiesięcznym pobycie w Japonii zrozumiałam tak naprawdę część książek filozoficznych czy traktujących o estetyce. Zetknięcie z Dalekim Wschodem wyklarowało także moje poglądy na religię. Wszystkie posty piszę poprzez swoje doświadczenie.

Książek o Japonii, zwłaszcza zaawansowanych w jakimś temacie, jest więcej, np. o kimonie, zen, tradycyjnych tańcach... Wszystkie te tematy, choć nam, Europejczykom wydają się, że traktują o estetyce, kulturze, to jednak tematy te zahaczają o filozofię czy religię (Wabi-sabi na przykład).

Mój blog jest aneksem do mojej twórczości, jego forma w większej mierze jest wizualna. Piszę o tym co mnie inspiruje, jak wygląda proces twórczy, jak wygląda życie matki artystki pracującej, uwiecznia „słodkie życie” (dolce vita), dzieli się spostrzeżeniami z podróży. Cieszę się jednak, że mam tak wymagających czytelników! Postaram się od czasu do czasu spróbować spełnić te oczekiwania.

Zapraszam serdecznie ;-)

17 komentarzy:

anita pisze...

też czytałam estetykę japońską - ale tamże zwracałam uwagę głównie na wnętrza i zupełnie inne rzeczy zapamiętałam, na zupełnie inne zwróciłam uwagę. ludzie patrzą na ten sam obraz i widzą różne zupełnie rzeczy... nawet ten sam człowiek widząc ten sam obraz po latach często widzi go inaczej...

bloggerka: niespa pisze...

Masz rację Anita. Tak jest właśnie z patrzeniem. Muszę dodać, że rzeczywiście w Estetyce japońskiej sporo miejsca jest poświecone wnętrzom ;-)

anita pisze...

i to właśnie było moje ograniczenie - to w tej książce chciałam przeczytać, zobaczyć :-)
trochę innej bibliografii się spodziewałam...

bloggerka: niespa pisze...

Anita,

proszę napisz jakiej spodziewałaś się bibliografii? ;-)

chwilka pisze...

mnie zaskoczylo ze wrzucilas tu powiesci:)

anita pisze...

do zainteresowania japonią zaprowadziła mnie książka "zen i ptaki żądzy" i "klaskać jedną ręką" - przeczytałam to w jakiejś bardzo wczesnej młodości.

chwilka, powieści są bardzo inspirujące... i bajki...

bloggerka: niespa pisze...

Ależ internet jest szybki! Anita i Chwilka oraz dla Wszystkich zainteresowanych w temacie, pod postem o książkach o Japonii, moja rozszerzona odpowiedź.

Pozdrawiam Was serdecznie! ;-)

bloggerka: niespa pisze...

Anita,
tych książek, które wymieniasz nie czytałam. Na pewno je przeczytam
;-) Dzięki, że podzieliłaś się nimi.

chwilka pisze...

racja, napisalas powiesci jako uzupelnienie:) jakos nie mam zaufania do, inaczej niz do bajek i w ogole opowiesci folklorystycznych - te cenie!
nie znam ksiazki Wilkoszewskiej, wiec na pewno siegne po nia! dziekuje pieknie!

anita pisze...

te książki są zawieszone między buddyzem zen a naszą tradycją zachodnią [chrześcijańską] polecam.
autor pierwszej to tomasz merton - amerykański mnich trapista- zmarł w latach 50. korespondował dużo z jednym z suzukich i ta ksiązka to rozszerzony zapis tej korespondencji.
autorki drugiej nie pamiętam - wiem, że książka była napisana przez kobietę, chyba niemkę nawet. o jej pobycie w japońskim klasztorze zen.
swoją drogę ciekawe jak pobyt w japonii wpłynął na twój rozwój duchowy. bardzo mnie to interesuje.
pozdrawiam.

bloggerka: niespa pisze...

Anita,

dzięki za detale do książek ;-) Napiszę o moim rozwoju duchowym oczywiście. Tymczasem udaję się otworzyć nową wystawę w Belgradzie. Ale wrócę ;-)

anita pisze...

chyba będę tęsknić ;-D

bloggerka: niespa pisze...

Ja za Wami też ;-D

Pani Zorro pisze...

Też zaczęłam od estetyki, ale przyznać muszę nie przebrnęłam. Przebrnęłam za to przez wiele tytułów z japońskiej półki w miejscowej bibliotece, ale natknęłam się na niej na "Sputnik Sweetheart" i wsiąkłam. ;) Bardzo podoba mi się Twój wpis! Dawno 'się nie czytałyśmy'. :)

bloggerka: niespa pisze...

Zorro Z,

zaglądam do Ciebie, czytam, robię listę książek, które chciałabym mieć i czytać Nutce. Ostatnio sporo podróżowałam, ale teraz jestem już w domu i zabieram się za komentowanie Twoich zaawansowanych wspisów dotyczących literatury dziecięcej i nie tylko ;-) Pozdrawiam!

Pani Zorro pisze...

Czekam. :)

bloggerka: niespa pisze...

Czytam każdy nowy wpis, ale coś ostatnio jakoś mało lotna jestem w pisaniu ;-DDD

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...