To było konieczne: odwiedzenie
Fridy w Berlinie. W tej chwili własnie trwa jej
wystawa (retrospektywa) w Martin Gropius Bau. Ale zanim dostaniecie się na jej wystawę, musicie spędzić trochę czasu w kolejce - 2/3 godziny. Chcociaż ok. godz. 14-tej kolejka znacznie się zmniejszyła (mogło to być jednak spowodowane meczem Niemcy-Argentyna ;-). Dla sympatyków twórczosci Fridy Kahlo wystawa ta jest wręcz obowiązkowa. Zobaczycie dużo zdjęć z jej życia, dwa jej stroje, zaproszenia na jej wystawy, gipsowy gorset, naszyjnik, filmy archiwalne, szkice... No i oczywiscie OBRAZY: od znanych, po mniej znane (pierwsze próby). Na wystawie nie ma jednak jej dzienników, na co bardzo liczyłam (tylko slajdy, prezentujące poszczególne kartki). Byłam zaskoczona małą skalą niektórych, znanych obrazów, serią rysunków/szkiców pokazujacych emocje Kahlo (nie znałam ich) oraz "nierównoscią" jej tworzenia, tzn. od "pewnie" namalowanych obrazów do "chybotliwych", co zapewne było spowodowane chorobą, która stale towarzyszyła jej w życiu.
Na wystawie nie można było robić zdjęć. Zobaczcie jej twórczosć bezposrednio. Warto!
Wczesniej o Fridzie Kahlo
tu


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz