poniedziałek, 7 stycznia 2013

Wspomnienie

Jerzy Bereś (urodzony 14 wrzesienia 1930 - zmarł 25 grudnia 2012 roku)
Tak się złożyło, że mieszkaliśmy w jednej okolicy. Chodziliśmy do tych samych sklepów na zakupy, mijaliśmy się na tych samych ulicach. Pamiętam jeszcze, kiedy spacerował ze swoją żoną: Marią Pinińską-Bereś (z archiwalnych zdjęć artystki rozpoznałam miejsca nieopodal mojego domu, gdzie robiła swoje artystyczne akcje).
 Nie znałam Jerzego Beresia osobiście, ale naturalnym wydawało mi się, żeby mówić mu dzień dobry. Zawsze odpowiadał, uśmiechał się i kłaniał się po swojemu. To samo robił B., więc kiedy powiedziałam mu, że Jerzy Bereś zmarł, zasmucił się, że już nigdy, mijając go, nie przywita się z nim. Muszę dodać, że witała się z nim również moja córka. Kiedy pierwszy raz go zobaczyła z daleka (a Jerzy Bereś wyróżniał się swym wyglądem; w zimę na przykład nosił taki charakterystyczny kożuch), spytała mnie kto to jest? Odpowiedziałam, że bardzo znany krakowski artysta. Kiedy podchodziliśmy do niego, Nutka wyprzedziła mnie, mówiąc: dzień dobry. Tak więc niejako, to nasze witanie, było rodzinne. Będzie mi tej „mojej” małej codzienności brakowało.


Jerzy Bereś i Maria Pinińska-Bereś

Źródło zdjęcia TU

Brak komentarzy:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...