W kolekcjonowaniu i kupowaniu butów nie różnię się wiele od innych kobiet. Jednak wyróżnia mnie to, że kupuję buty… no właśnie jak je nazwać: tradycyjne?, folkowe? Jedno jest pewne, że często są rękodziełem, są piękne i nigdy nie wychodzą z mody. Poniżej moja mała kolekcja.
Od lewej: kierpce z Zakopanego; japońskie, wersja codzienna (prezent); wietnamskie klapki (prezent); nepalskie; indyjskie z Manali; japońskie.
Czarne kierpce na które długo polowałam.
Lekkie i piękne.
Pięknie wykonany wzór przez lokalne kobiety.
środa, 12 stycznia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Ciekawe buciki =)
Może kiedyś też będę szczęśliwą posiadaczką jednej z tych par ...
Wybacz droga, zazdrość mną targa, wrrr
Pozdrawiam
Carmen
Carmen, ja również pozdrawiam ;-)
Prześlij komentarz